airBaltic wróci do Warszawy i pojawi się w Poznaniu?

Obecność nadbałtyckiego operatora (regularne połączenia airBaltic, a nie operacje wet-lease dla Grupy Lufthansa) na polskim rynku lotniczym jest ograniczona, gdyż obecnie przewoźnik realizuje dwa loty tygodniowo między Wilnem a Krakowem. Problemy z silnikami Pratt&Whitney wymusiły zawieszenie lotów na trasie Ryga – Rzeszów, a wcześniej z rozkładu linie wykreśliły loty ze stolicy Łotwy do Gdańska i Warszawy.

Jest jednak szansa, że program lotów airBaltic do Polski urośnie wraz z początkiem lotniczego sezonu zimowego, który rozpocznie swój bieg 26 października tego roku i zakończy się 28 marca 2025 roku. Hybrydowy operator zawnioskował do zewnętrznego koordynatora slotów na Lotnisku Chopina i porcie lotniczym Poznań-Ławica – Airport Coordination Limited – o przydzielenie po 44 sloty.

Brytyjska firma alokowała łotewskim liniom lotniczym 100 proc. wnioskowanych praw na starty i lądowania, co oznacza, że airBaltic jest uprawniony do uruchomienia rejsów do stolic Wielkopolski i Mazowsza. 44 sloty przekładają się na 22 rotacje, a więc airbusy A220 na „Okęcie” i Ławicę mogłyby przylatywać w lotniczej zimie dwa razy w tygodniu.